LOVE ALWAYS WINS

Ciężko milczeć, patrząc na otaczający nas świat i kierunek, w którym to wszystko zmierza. 
Nigdy nie sądziłam, że może być coś gorszego niż nieumyślne przycięcie Bratu palców drzwiami samochodowymi lub bardziej umyślne ugryzienie go (rzecz jasna w obronie własnej). 
Nigdy nie uwierzyłabym, że można kogoś skrzywdzić z premedytacją. 
Nigdy nie spodziewałabym się, że można kogoś prześladować tylko dlatego, że ma inny kolor skóry, mówi w innym języku, kocha w inny sposób lub wygląda inaczej niż ja. 
Nigdy nie uwierzyłabym, że w biały dzień można pobić kobietę na oczach niereagujących przechodniów lub w autobusie można być świadkiem ksenofobicznych i rasistowskich zachowań.
Jak można obserwować kogoś na portalach społecznościowych, aby na każdym kroku wytykać mu jego niedoskonałości? A czym zatem jest ta doskonałość, bo sama jestem ciekawa? 15 cm w łydce, 30 w udzie i 50 cm w talii? No to po frytkach, bo doskonała to ja chyba ostatni raz byłam w przedszkolu.
Dlaczego przestaliśmy być dla siebie życzliwi, uprzejmi, przyjaźnie do siebie nastawieni? Dlaczego zamiast pozostawić zdjęcie bez obraźliwego komentarza, my za wszelką cenę chcemy komuś sprawić przykrość? Czy po napisaniu kilku przykrych słów lepiej śpimy? Ciężko mi zrozumieć otaczający mnie świat, bo najzwyczajniej w świecie nie zgadzam się z tym co się dzieje wkoło.
Dlaczego człowiek o białym kolorze skóry jest lepszy od człowieka o ciemniejszym kolorze? Dlaczego heteroseksualny jest lepszy od homoseksualnego?
Dlaczego szczupły jest lepszy od grubszego?
I dlaczego człowiek inteligentny i dobry przegrywa z idiotą bez serca?
Ziemia jest wspólna i każdy ma prawo żyć na niej po swojemu, a jeśli to jest takie ciężkie do zaakceptowania to może powinien być podział na półkulę północna i południową? Ja wybrałabym świat, w którym wszyscy jesteśmy równi wobec siebie, a piętnowaniu podlegają jedynie takie zachowania jak: wrogość, chamstwo, rasizm, ksenofobia, głupota..
Zamiast na życiu innych i na tym kto z kim sypia, kto z kim się przyjaźni lub kto jak wygląda, skupmy się na naszym życiu na tej planecie i ratowaniem jej przed totalną zagładą. Bo gdy ona się skończy to skończy się również ludzkość. 
Jak mawiał Albert Einstein: „Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko”.


Komentarze

Popularne posty